Strona główna‎ > ‎Moje podróże‎ > ‎

Chorwacja 2010

Sierpień 2010. Chorwacja pojawiła się na naszej trasie dość spontanicznie. Początkowo planowaliśmy wracać z Albanii tą samą drogą którą przyjechaliśmy czyli przez Serbię. Czuliśmy jednak mały niedosyt spowodowany prawdopodobnie tym, że nie dotarliśmy na Korfu (brak rezerwacji na prom). Dodatkowo poznana w Czarnogórze para podróżników z Polski zachęciła nas swoimi opowieściami do przejechania przez Chorwację.
Poniżej fotorelacja.
 
 

Widok z trasy na Dubrownik. 

Mury obronne Dubrownika.
 
Znalezienie miejsca parkingowego to prawdziwe wyzwanie.
Objechaliśmy miasto pięciokrotnie zanim nam się ta sztuka udała.
 
W zamian mogliśmy dokładnie przyjrzeć się fortyfikacjom.
 
U bram Starego Miasta.
 
Przed zbudowaną w latach 1438-1444 Wielkią Studnią Onofria.
 
Główna ulica handlowa Starego Miasta.
 Mnóstwo kawiarenek, pizzerii i sklepów z pamiątkami.
 
Dubrownik charakteryzuje typowa architektura miast
usytuowanych w obrębie Adriatyku.
 
Bardzo widoczne są tu wpływy Włoskie.
 
Stare Miasto wpisane zostało na Listę
Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.
 
Miasto zostało założone w VII wieku przez rzymskich zesłańców.
Początkowo nazwane Ragusium.
 
W wielu miejscach Dubrownik przypomina Wenecję.
 
W lecie miasto "zalane" jest przez turystów.
 
Przypominające Wenecję wąskie uliczki.
 
Pomnik przy wejściu na Stare Miasto.
 
Trasa wzdłuż wybrzeża.
 
W restauracji na rzeką.
 
Przejazd drogą wzdłuż wybrzeża zajmuje zdecydowanie więcej czasu niż podróż autostradą.
Zaletą są jednak piękne widoki.
 
Zachód słońca a my ciągle w trasie.
 
Jeden z wielu postojów widokowych ...
 
... i uwiecznienie miejsca w kadrze.
 
Zatoczka portowa.
 
I kolejna.
 
Ta łódka nawet pasuje mi do koszulki.
 
Na kampingu.
 
Pompowanie materaca.
 
Relaks na pontonie.
 
Ośmiorniczka.
 
Rozgwiazda.
 
W poszukiwaniu morskich stworzeń.
 
Zachód słońca i widok z kampingu.

Pozostałości fortyfikacyjne Imperium Osmańskiego.

Mur obronny.
 
W głębi kraju - widoki z trasy.
 
Krótki postój w drodze nad Plitwickie Jeziora.
 
Górskie drogi.
 
Widoki w górach.
 
Park Narodowy Jezior Plitwickich
(Nacionalni Park Plitvička jezera).
 
Park położony jest w środkowej części kraju, około 140 km od Zagrzebia,
niedaleko wschodniej granicy z Bośnią i Hercegowiną.
 
Największą atrakcją parku jest 16 jezior krasowych połączonych licznymi wodospadami.
 
Właśnie wodospady stanowią o atrakcyjności tego miejsca.
 
Niezwykła czystość wód pozwala obserwować często podpływające do brzegu ryby.
 
Również kaczki chętnie podpływają do turystów w nadziei na okruch chleba.
 
W miesiącach letnich park odwiedzany jest przez kilka tysięcy osób dziennie.
 
Park można zwiedzać kilkoma trasami,
których pokonanie zajmuje od 2 do 8 godzin.
 
Kojejny atrakcyjny wodospad. 
 
Park zwiedzać można jedynie po specjalnie oznaczonych ścieżkach. 
 
Jeziora Plitwickie słyną również z kręconej tutaj serii filmów
podukcji niemiecko-jugosłowiańskiej o Winetou.
 
Park znalazł się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
 
Wodospady są naprawdę imponujące.
 
...
 
...
 
W sąsiedztwie wodospadu odczuwa się przyjemne orzeźwienie.
 
Woda zachęca do kąpieli. Niestety jest to zabronione.
 
Zabronione jest również biwakowanie, łowienie ryb i palenie ognisk.
 
Na terenie parku naliczono 1100 gatunków roślin
w tym wiele endemitów.
 
Przystań nad jednym z jezior.
 
I czekające na okruchy ryby oraz kaczki.
 
Stateczki - jeden ze sposobów zwiedzania parku.
 
Łączna powierzchnia jezior zajmuje 200 hektarów.
 
W cenie biletu jest również krótki rejs stateczkiem.
 
Najczęściej występującym drzewem na terenie parku
jest buk zwyczajny (około 73 %).
 
Plan parku.
 
 
 
 
Comments